Ten pieluszkowy tort zrobiłam dla koleżanki z uczelni.
A konkretnie dla jej chrześnicy, właśnie z okazji chrztu.
Wszystkie dodatki, kolory wymyśliła sobie Agata.
Ja tylko urozmaiciłam białymi motylkami z pończoch ;)
A efekt :
A konkretnie dla jej chrześnicy, właśnie z okazji chrztu.
Wszystkie dodatki, kolory wymyśliła sobie Agata.
Ja tylko urozmaiciłam białymi motylkami z pończoch ;)
A efekt :
I buciki i skarpetki i butelka (chyba na górze ?)
OdpowiedzUsuńŚliczny miś do kompletu- Super prezent !
:)
Już wiem co zrobię ba prezent.Pieluszkowy tort.Jest przedajny.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż słodki ten pieluszkowy tort :)
OdpowiedzUsuńjaki śłiczny torcik pozdrawiam
OdpowiedzUsuńbutelka na górze ;) z boku skarpetki, z przodu zwnięte śliniaki i 3 pary body i na drugim piętrze buciki ;) Dziękuję za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńWyszło super. Motylki fajny detal.A cała kompozycja fajnie dopracowana.
OdpowiedzUsuńSuper wyszedł torcik, bardzo fajna kompozycja.
OdpowiedzUsuńAle przepiękny!
OdpowiedzUsuń